Keep Calm, you're going on vacation soon :)

Maroon 5 - This Summer's Gonna Hurt Like A Mother F****r

Koniec roku szkolnego to najbardziej niezorganizowana, wręcz powiedziałabym nawet "nieogarnięta" część nauki . Nagle wszystkim przypomina się, że muszą poprawić karkówki, klasówki przez co robi się wielkie zamieszanie. Na szczęście mnie została dosłownie garstka przedmiotów, które są u mnie na pograniczu, ale szczerze mówiąc jestem bardzo dobrej myśli, co sprawia, że jedną nogą jestem już na wakacjach hahaha. 

Najbardziej przełomowym momentem w tym tygodniu były zdecydowanie egzaminy wstępne do nowej szkoły. To one sprawiły, że dni dłużyły mi się niemiłosiernie przez co nie mogłam się już doczekać nadchodzącego weekendu ( z przyczyn oczywistych ). Jednak mimo stresu, mimo niepotrzebnej niepewności jestem zadowolona, że nie zwiałam jak to czasem ze mną bywa - taki żarcik -, ale weszłam na scenę w podniesioną głową, wyciągnęłam z kieszeni telefon ( halo, telefon na egzaminie ), włączyłam aplikację - tuner i jak to na gitarzystkę przystało nastroiłam się. Kończąc moje narzekanie chciałam nieoficjalnie powiedzieć, że do szkoły się dostałam. Czemu nieoficjalnie? Właściwie wyniki są dopiero jutro, ale moja nauczycielka od historii, która uczy również w tamtej szkole wyraziła się jasno "Nie uczę tam w IV-tych klasach, ale nie przynieś mi wstydu". Wtedy kącik moich ust mimowolnie się podniósł hahahaha ( głównie z tego powodu, że pierwsze epoki historii muzyki nie należą do moich ulubionych ).

Wreszcie jestem na mojej "bezpiecznej strefie" (czytaj wakacje). 

Właśnie. Jakie plany na wakacje? Postanowiłam ( zresztą jak co roku ), że te wakacje wykorzystam w 100 % i nie mówię tu o wysypianiu się do 16 i oglądaniu telewizji po 6 godzin. Wreszcie mam możliwość nakręcenia sensownych filmów - tym lepiej dla mnie, ponieważ na początku lipca wybieram się do Chorwacji i to w miejsce gdzie jednym okiem mogę spoglądać na plażę, a drugim na skaliste góry. Właściwie już sporządzam listę rzeczy, które muszę kupić i zabrać hahahaha. Wy też tak macie? :)

Na tym moje wakacje się nie kończą. Wybieram się też z moimi rodzicami - najprawdopodobniej też do Chorwacji, ale to jeszcze kwestia dyskusji. Czekają mnie jeszcze mniejsze wyjazdy jak np. do Warszawy lub nad morze z przyjaciółką. Co do nich dokładnego planu nie mam, bo wiadomo - najbardziej ekscytującym momentem jest ten kiedy po roku harówki wsiadasz w autokar i już nie martwisz się czy postawią ci tę piątkę czy nie. Ale wyjazd to wyjazd. Wakacje są po to aby oderwać się chodź w najmniejszym stopniu od rzeczywistości nawet na te 2 miesiące i się trochę pobawić :)

Oprócz nagrywania mam zamiar jeździć w przeróżne miejsca na zdjęcia. Chcę rozpocząć na blogu specjalną serię, ale właśnie do tego jest mi potrzebny czas, którego przez rok szkolny mi zabrakło. Zamierzam też znowu zapisać się na siłownię i trzymajmy kciuki abym znalazła jakiegoś towarzysza moich ambicji, ponieważ wiele osób wymiguje się od sportu - powiedziała osoba, która w drugiej klasie nie ćwiczyła na wf-ie hahahaah.

A jakie ty masz plany na wakacje? 

Backpack, Croptop |  Sinsay

Dungarees  |  Stradivarius

Watch |  IceWatch 

Sunglasses  |  Choies

xoxo C.

-----

-Fanpage FashionCarolinna-