Recenzja książki: "Sekrety Pretty Little Liars" - Sara Shepard

Hej kochani!
     Od jakiegoś czasu strasznie mnie korciło, że zrobić jakąś recenzje. Dawno nie było żadnych postów tematycznych więc to się idealnie składa a już kilka osób pisało mi, że zastanawia się nad kupnem tytułowej książki. Każdy kto ogląda serial PLL może się spodziewać, że w książce jest masę tajemniczych...... rzeczy ? zdarzeń ? Tak..dokałdnie bym to tak nazwała.
  Sekrety PLL są jakby odrębną książką od serii Pretty Little Liars. Można ją przeczytać nie wiedząc co się dzieje w książce, co jest dla mnie wielkim plusem dlatego, że przeczytałam dopiero 3 pierwsze części tej serii bardzo chciałam się dowiedzieć trochę sekretów kłamczuch.
  Pierwszą rzeczą na którą zawsze zwracam uwagę kiedy czytam książki jest zasób słownictwa i ( nie wiem jak to określić ) tok myślenia. Uwielbiam kiedy w książce są tajemnice i aby do nich dojść trzeba trochę pogłówkować co często się zdarza w serialu jak i książce.
  Zawsze kiedy wracam do serii PLL, wciągam się na nowo w historię dziewczyn. Szczerze długo nie mogłam się zabrać za czytanie Sekretów, ponieważ nie wiedziałam czy warto je przeczytać. ( znowu to porównanie do serialu ). Najbardziej spodobały mi się sekrety Hanny, Spencer i Emily. Niestety Arii w tej odsłonie nie polubiłam przez to, że jej historia był chyba najbardziej absurdalna. Ale z każdej sytuacji można wyciągnąć pewne wnioski i się czegoś nauczyć ( aby nie dawać wam jakichś wielkich spojlerów to podam tylko kilka wiadomości ) - Spencer - wywnioskowałam z jej historii, że nie można ufać nikomu oprócz sobie. Jej siostra zachowała się nie fair za co od dawna jej nie lubię, ale Spencer była nie lepsza ( każdy kto czytał wie o co chodzi) . Emily - Była postawiona w dziwnej sytuacji - Między wyborem czy pomóc swojej matce czy zaprzyjaźnić się z elfami ( grupką dziewczyn ) i nie być donosicielką. Szczerze to nie wiedziałabym co zrobić. Elfy przypominały mi Kłamczuchy za czasów kiedy "żyła" Ali.
Hanna - Powinna trochę bardziej zaufać swojemu chłopakowi, który wyjechał wraz z rodziną i starymi przyjaciółmi rodziny. Pod wpływem zazdrości ( Lucas'a nie było na facebook'u od kilku dni ochh) próbowała poderwać kogoś innego.
 Aria - Wracając do absurdalności - Aria jednym słowem ( no może dwoma ) - zbyt pochopnie podejmuje decyzje do czego przyznała się już na początku swojej historii. Równie dobrze jej islandzki chłopak mógł być przestępcą większej rangi ( i mówię tu o zabójstwie itp. )

*przepraszam za stare zdjecie tej książki, ale niestety nie zdążyłam zrobić nowych a kiedy wracam ze szkoły już jest ciemno ;c *

Niedługo również wychodzi książka Tajemnice Ali Sary Shepard której nie mogę się już doczekać! Aaaa!

 

xoxo C.