Ulubiony zapach.

Hei!
   Niedziela jak zawsze u mnie była, jest i pozostanie dniem leniwym. Może to nie jest mój ulubiony dzień tygodnia, ale miło tak pospać trochę dłużej i wstać o 13 ( chociaż szczerze mówiąc nie przepadam za spaniem tak długo, ponieważ mam później poczucie że straciłam cały dzień i nie oszukujmy się, bo tak jest :) )
  W dzisiejszej notce chciałam wam pokazać perfumy które udało mi się zakupić w Monachium. Tak naprawdę nadal jestem zauroczona marką "Alien"( kiedy dostałam małą próbkę do przetestowania, nadal szkoda mi ją wyczerpać bo to taki piękny zapach :) ), ale kiedy zobaczyłam w Niemieckim Douglas'ie cenę za jeden flakonik odrzuciło mnie na jakieś 10 kilometrów. Mimo wszystko postanowiłam poszukać w nowościach i przecenach jakiejś fajnej okazji i oto natrafiłam na markę Police. Miałam takie szczęście że akurat 40 ml było na przecenie ( a jest to nowy zapach tej firmy ).
Od razu mi się spodobał flakonik, ponieważ to mało spotykana w perfumach "czaszka" i to jeszcze z koroną :). Jest to edycja " Police to be the Queen perfume " i z tego co wiem można je kupić przez internet. Nie sprawdzałam czy są w Douglasie w Polsce, ale któregoś dnia pójdę z ciekawości zobaczyć :)
   Jest to jeden z najpiękniejszych zapachów jakie miałam! Samo pudełko po zdjęciu folii zaczęło wydzielać bardzo intensywny i piękny zapach :)

Słyszeliście już o tej firmie ? 

Jeśli masz jakieś pytanie zapraszam na mojego ask'a ;))  http://ask.fm/Carolineblog

xoxo