Symbiosis event | Baldowski by Zień

To był szalony tydzień. Zaczęłam od kataru i bólu gardła, który nadal mi towarzyszy, ale mój nastrój zdecydowanie się poprawił! W czwartkowe popołudnie zostałam zaproszona na wydarzenie Mac'a, gdzie poznałam tę markę od zupełnie innej strony. Totalnie zakochałam się w ich kosmetykach; najbardziej przypadła mi do gustu czerwona szminka, wraz z konturówką, które udało mi się przetestować w sklepie. Jestem zaskoczona, że tak dobrze mogę wyglądać w kwistej czerwieni, do której zawsze byłam zbyt uprzedzona, aby ją nosić. Cieszę się, że miałam okazję zmienić zdanie, bo od dzisiaj ten kolor stanie się jednym z moich ulubionych, na ustach (oczywiście zaraz po brudnych różach, always fav!). Dostałam też do przetestowania kilka kosmetyków: maskarę EXTREME BLACK, prześliczne cienie w perłowych kolorach, błyszczyk z najnowszej linii i grafitową kredkę do oczu. Na tym się nie skończy! Planuję w najbliższym czasie kupić pare produktów, które na 100% dla was przetestuję :).

Wczoraj miałam przyjemność być na eventcie Symbiosis, gdzie odbyła się premiera kolekcji Baldowski by Zień. Zostałam zaproszona wraz z takimi blogerkami jak Cajmel, Olivia Kijo, czy kochane Siostry ADiHD, z którymi spotkałam się po raz drugi (po małym researchu w Macu). 

Na początek chciałam podziękować za miłe przywitanie i atmosferę, jaka panowała na wydarzeniu. Totalnie się tego nie spodziewałam i mogę spokojnie powiedzieć, że to była przyjemność poznać Maćka Zienia i całą ekipę.

Mieliśmy możliwość wzięcia udziału w konkursie na najlepszy projekt obuwia, który rozstrzygnął sam Zień. Niestety nie wygrałam, aczkolwiek, wraz z dziewczynami i moją siostrą świetnie się przy tym bawiłyśmy. 

Kolekcja Baldowski by Zień w stu procentach podbiła moje serce. Przechodzę teraz okres, w którym najchętniej włożyłabym szpilki i poszła w nich do szkoły :P. Obcasy zawsze będą jednymi z moich ulubionych butów. Przyznaję im 100 punktów za szyk i dodanie kobiecości każdej stylizacji. 

W najnowszej kolekcji przeważają klasyczne kolory: biel, czerń, szarość, a także złoty. Najbardziej przypadły mi do gustu szpilki na słupku, których charakterystycznym elementem były przezroczyste boki. Piękne! 

Zostawiam was z relacją w postaci zdjęć. Jeśli będziecie mieli możliwość - wpadnijcie do salony Symbiosis, bo warto! Posiadają buty z najnowszych kolekcji, te sportowe jak i eleganckie. Trzymajcie się, xx K.