Kastel Stari

Moja wakacyjna przygoda w Chorwacji, we Włoszech i Niemczech dobiegła końca. Rok temu zdecydowanie nie cieszyłam się z powrotu do domu, ale teraz? Jakoś łatwiej wrócić i spać w swoim łóżku, pracować przy biurku, pełnym zarysowań od całorocznej nauki (to był ciężki czas) popijając ulubioną herbatę. Wyjazdy dobrze robią, ale nie myślcie, że jestem jeszcze w domu.
Przyjechałam do Kielc, gdzie zamierzam trochę zabawić u Jessici (here). Już w pierwszy dzień pokazała mi ona przepiękne miejsca, których jeszcze nie widziałam w Polsce. Owszem, byłam w naprawdę ładnych zakątkach naszego kraju, ale bądźmy szczerzy. Nic nie jest takie samo. Tylko czekam, aby iść tam z aparatem i zrobić pare zdjęć, które zresztą sami niedługo zobaczycie.
Mam zamiar wreszcie powrócić do systematycznego blogowania, ale nie myślcie, że to takie łatwe. Odzwyczaiłam się od obrabiania zdjęć, pisania, właściwie wszystkiego. Nie przychodzi mi już to tak łatwo, ale zdecydowanie nie chcę działać pod przymusem. Jedyne o co proszę to chwila cierpliwości, która myślę, że z czasem się opłaci :).
Poniżej zdjęcia z Chorwacji, z Kastel Stari. Przepiękne miejsce, przepiękne uliczki, niezapomniane chwile. xx K.

skirt | STRADIVARIUS

top | STRADIVARIUS

shoes | PEPE JEANS

 Instagram | @thecarolineblog | Snapchat | queenycaroline