Hi, there

Ph | Ania Guzik (Instagram: @guzik.ania  - no trochę nie wysiliła się z tą nazwą)

W oczekiwaniu na załadownie się nowego odcinka Teen Wolf postanowiłam napisać do was w przeddzień mojej wyprawy do Chorwacji. Czy się cieszę? Yep. Czy jestem już spakowana? Nope. Za to zastanawiam się jak zabiorę mój komputer, który jest w tak bardzo opłakanym stanie, że patrząc na niego nie mam pojęcia jak to możliwe, że jeszcze z niego korzystam - nie pytajcie, nie pytajcie.

Właściwie zrobiłam sobie krótką przerwę od układania stosików krótkich spodenek i topów do walizki. Muszę się wam pochwalić/pożalić: myślałam, że te wakacje będą totalną klapą, ale sierpień...sierpień zapowiada się naprawdę obiecująco. Pod względem wypoczynku, znajomości jak i magazynu Trivis, o którym na pewno już wiecie - jeśli nie to zapraszam tutaj >> TRIVIS. Zdecydowanie jest się czym pochwalić i jeśli każdy ma swoją gwiazdkę z nieba, to moją jest właśnie ta mała przestrzeń w internecie. Wiem, wiem, potrafię o tym wspominać w każdym poście, ale nie miejcie mi tego za złe.

Wracając do wyjazdu, niezmiernie się cieszę, że mogę wyrwać się z miasta na trochę czasu. Nie żebym narzekała, bo jednak trochę tych wyjazdów uzbierało się w tym roku, ale wiecie. Lato to lato; opalanie, klimat danego kraju i ta chwila wytchnienia od codzienności. Zdecydowanie tego mi potrzeba przed nowym startem we wrześniu, ale też nie zapomnę o swoich "obowiązkach". Odwiedzajcie mojego snapa (@queenycaroline) i mojego instagrama (@thecarolineblog) po "odłamki" mojej wyprawy. Za to jeśli znowu zapomnę aparatu na podróż, przysięgam, że się własnoręcznie zastrzelę. 

Mogłabym nazwać to już uzależnieniem (oczywiście krótko mówiąc). Kocham seriale za to, że fabuła nie kończy się po 1,5h - chociaż, jeśli czytacie od dłuższego czasu mojego bloga, to wiecie, że równie mocno kocham film, książkę jak i serial. Nadal się nie zdecydowałam.

Odkryłam swoją miłość do Teen Wolf, Pamiętników Carrie i Orange Is The New Black i generalnie zaczęłam się zastanawiać co robiłam przez całe swoje życie, do momentu, aż odkryłam co tak naprawdę warto obejrzeć, ale jeśli znowu coś mi strzeli do głowy i będę chciała nadrabiać odcinki Kardashianek - lol - to każcie iść mi się uczyć. 

Na zdjęciach szczęsliwy człowiek z przyjaciółką nad morzem. Spontaniczny i niezapomniany wyjazd, ale jeśli śmiać się do rozpuku, to tylko z odpowiednią osobą. 

Trzymajcie się. Xx K