Hej!
Z racji, że Karolina jest na wakacjach i pewnie chce sobie odpocząć dzisiaj posta piszę dla Was ja ;D Tytuł może trochę niepokoić, ale nie o tym chcę napisać.
Życie na krawędzi. Hmm... Można by to zdefiniować na wiele sposobów. Moje "życie na krawędzi" to tak jakby próbowanie wielu rzeczy. Pewnie większość porównała by to z takim krytykiem kulinarnym. Próbuję to co nowszych rzeczy i odkrywa smaki, których jeszcze nie znał. U mnie wygląda to tak. Poznawać nowe rzeczy to fajna sprawa. Jeżeli w przyszłości Wasz znajomy powie żebyście z nim jechali zgódźcie się. Poznacie coś nowego i na 100% tego nie pożałujecie!
Życie na krawędzi. Hmm... Można by to zdefiniować na wiele sposobów. Moje "życie na krawędzi" to tak jakby próbowanie wielu rzeczy. Pewnie większość porównała by to z takim krytykiem kulinarnym. Próbuję to co nowszych rzeczy i odkrywa smaki, których jeszcze nie znał. U mnie wygląda to tak. Poznawać nowe rzeczy to fajna sprawa. Jeżeli w przyszłości Wasz znajomy powie żebyście z nim jechali zgódźcie się. Poznacie coś nowego i na 100% tego nie pożałujecie!
Jeszcze raz chcę podziękować Karolinie, że mogłam napisać tutaj post.
Zachęcam też do odwiedzenia mojego bloga: lacky-lacky-maja.blogspot.com
Fajne przesłanie ma ten post. :)
ReplyDeletezapraszam - julalula.blogspot.com
Ciekawy i inspirujący post tematyczny :) Dzięki Karolina, od dziś mogę odwiedzać kolejny ciekawy blog ;)
ReplyDeletepomysł na notke :)
ReplyDeletenoemisoul.blogspot.com
Bardzo inspirujący tekst! ♥ świetnie napisane :) na pewno wpadnę na twój blog Karolina ♥
ReplyDeleteBardzo fajny tekst :) dobra notka :)
ReplyDeletePiękne zdjęcie i inspirujący tekst ;]
ReplyDeleteFajny tekst i miło z Twojej strony, że piszesz za Karolinę, kiedy ona nie może ;)
ReplyDeletetymbarkowa-ona.blogspot.com